Nowosci

W dniu 28 sierpnia 2012 r. w Berlinie odbyło się pożegnania dr. Marka Prawdy, Ambasadora Rzeczpospolitej w Niemczech. Na uroczystość do Dahlen Muzeum przybyło około czterystu osób, osobistości życia politycznego, kulturalnego i gospodarczego z Niemiec i Polski oraz Polonia Niemiecka. Dr. Marek Prawda po sześciu latach zakończył swoją misję w Berlinie i przejmuje obowiązki ambasadora RP przy Unii Europejskiej w Brukseli. Na jego pożegnanie przybył Prezydent Parlamentu Niemieckiego (Bundestagu) dr. Norbert Lammmert, który w swoim wystąpieniu uwypuklił zasługi Ambasadora w budowaniu dobrych relacji między obu państwami, a także wspomniał wysiłki dr. Prawdy włożone dla powstania polsko-niemieckiego „Okrągłego Stołu”, który doprowadził do pierwszego podsumowania realizacji polsko-niemieckiego traktatu o przyjaźni i wzajemnej współpracy z dnia 17 czerwca 1991 roku.

„Okrągły stół” wykazał duży deficyt w realizacji wspomnianego traktatu po stronie niemieckiej, szczególnie w zapisach dotyczących spraw Polonii Niemieckiej. Powstały na 20-lecie traktatu „Okrągły stół” przekształcił się w mieszaną grupę roboczą, która ma doprowadzić do wyeliminowania m.in. dysproporcji w traktowaniu mniejszości polskiej w Niemczech w zakresie nauczania języka polskiego, pomocy instytucjonalnej, wsparcia mediów polonijnych, centrum dokumentacji polskiej czy projektów kulturalnych.

Konwent Organizacji Polskich w Niemczech (prezydent Wiesław Lewicki i wiceprezydenci prof. Piotr Małoszewski oraz Aleksander Zając) wręczyli dr. Markowi Prawdzie medal Konwentu za zasługi dla Polonii - „Cordi Poloniae” za nadzwyczajny wkład w inicjację polsko-niemieckiego „Okrągłego stołu” oraz występowanie w obronie traktatowych praw Polonii Niemieckiej.

Dr Marek Prawda (ur. 1956 w Kielcach) odbył studia ekonomiczne na Uniwersytecie w Lipsku (1979) a następnie uzyskał tytuł doktora nauk humanistycznych w Instytucie Filozofii i Socjologii w Polskiej Akademii Nauk. Pracuje w dyplomacji od 1992 r. W latach 1992-1998 był I sekretarzem Ambasady Polskiej w Niemczech, a w latach 2001-2005 Ambasadorem RP w Szwecji. Prezydent Niemiec Joachim Gauck odznaczył w dniu 17 sierpnia br dr. Marka Prawdę Wielkim Krzyżem Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec.

Od lewej: Prezydent Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech i przewodniczacy Jury Nagrody Polonicus Wieslaw Lewicki , ks. dr Arcbp Alfons Nossol, burmistrz Akwizgranu dr Margrethe Schmeer, minister NRW dr Angelica Schwall-Düren, marszalem Senatu RP Bogdan Borusewicz, Krystyna Janda, Helena Miziniak, prezenterka Joanna Ratajczak

Niemiecka Polonia uhonorowała w sobotę wybitnych przedstawicieli świata polityki, kultury, Kościoła katolickiego oraz życia społecznego, angażujących się na rzecz mieszkających na obczyźnie rodaków i zabiegających o pojednanie między Polakami a Niemcami.
Podczas uroczystej gali w sali koronacyjnej Karola Wielkiego akwizgrańskiego ratusza, statuetki "Polonicus" otrzymali aktorka Krystyna Janda, biskup senior diecezji opolskiej abp Alfons Nossol, działaczka polonijna z Wielkiej Brytanii Helena Miziniak oraz niemiecka polityk, długoletnia szefowa zarządu Federalnego Związku Towarzystw Niemiecko-Polskich Angelica Schwall-Dueren.

Medalem "Cordi Poloniae" odznaczono marszałka Senatu Bogdana Borusewicza za "wieloletnią opiekę nad Polonią oraz za występowanie w obronie jej praw".

"Senat będzie nadal patronował Polakom za granicą, zajmując się tym, co służy wzmocnieniu więzi między rodakami a ojczyzną " - zapewnił Borusewicz. Podkreślił, że zasadą Europy jest "jedność w różnorodności". Mniejszości narodowe i etniczne są bogactwem Europy. Działalność laureatów "Polonicusa" ma wymiar ponadnarodowy, europejski. "Łączy nas jedna Europa" - powiedział w konkluzji marszałek Senatu.

Leżący na styku granic Niemiec, Holandii i Belgii Akwizgran (Aachen) był na przełomie 8. i 9. stulecia siedzibą cesarza Karola Wielkiego. Władca Franków, uznawany do dziś za symbol europejskiej jedności, stworzył w Europie Zachodniej państwo nawiązujące do starożytnego imperium rzymskiego.

Alexander Zając Foto Jan J. Bogocz10 października na Zamku Królewskim w Warszawie podczas uroczystej gali zostały wręczone doroczne nagrody TVP Polonia.

TVP Polonia od 1995 roku przyznaje prestiżowe nagrody „Za zasługi dla Polski i Polaków poza granicami kraju”. Jej laureatami są ludzie wielce zasłużeni dla polskiej kultury, sztuki, edukacji i sportu, którzy w szczególny sposób przyczynili się do rozsławienia Polski i Polaków na całym świecie. To społecznicy, mieszkańcy i działający poza granicami kraju, szczególnie zasłużeni dla środowisk polonijnych.

Wśród tegorocznych laureatów nagrody znaleźli się między innymi: Magdalena Żuk – wybitna polska pianistka zamieszkała w Paryżu, Mariusz Grudzień – wiceprezes Rzeszowskiego Oddziału Stowarzyszenia Wspólnota Polska, organizator Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych, Aleksander Zając - działacz polonijny, Prezydent Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech i Marcin Gortat – najsławniejszy polski koszykarz grający w NBA, mecenas i protektor młodych talentów koszykarskich w Polsce.

W tym roku przyznana została również nagroda specjalna, którą kapituła wyróżniła Barbarę Borys-Damięcką – pomysłodawczynię i organizatorkę „Telewizji Polonia” - pierwszego Programu Satelitarnego Telewizji Polskiej.

Uroczystą galę uświetnił:

• występ tegorocznej laureatki Magdaleny Żuk w utworze Fryderyka Chopina.
• koncert z autorskim programem muzyki filmowej Krzesimira Dębskiego stanowiący kompilacją najpiękniejszych i najbardziej znanych tematów muzycznych skomponowanych dla filmu i telewizji oraz fragmenty z najnowszej produkcji kompozytora – muzyki do filmu Jerzego Hoffmana „1920 Bitwa Warszawska”.
• Występ Anny Jurksztowicz z towarzyszeniem orkiestry kameralnej, która zaśpiewała utwory skomponowane dla filmu i telewizji, w tym jej najpopularniejsze piosenki serialowe w specjalnie przygotowanych aranżacjach orkiestry kameralnej.

Galę poprowadziła Agata Konarska

Gazeta Rzeczpospolita z dnia 22 sierpnia br ( patrz http://www.rp.pl/artykul/704892.html ) doniosła o rzekomych problemach w Polonii niemieckiej przedstawiając zadziwiające stanowisko szefa ZPwN Rodło, który nie umie się pogodzić z poszerzeniem Konwentu o funkcję EWIV.

Po tym to doniesieniu prasowym odezwał się Funkhauseuropa (http://www.funkhauseuropa.de/sendungen/polski_magazyn_radiowy/). Faktycznie zadziwiający komplot niezadowolenia z europejskości i postępu, a może szukanie taniej sensacji ?   Z tym jednak wyjątkiem, że dano mi szansę na wypowiedź w zgóry zredagowanym scenariuszu.

Dla poprawności przekazu oczekuję jeszcze na stronach Funkhauseuropa sprostowania w komentarzu oraz zamieszczenia przesłanego oświadczenia Zarządu ZPwN Rołlo z dnia dzisiejszego o odcięciu się od prywatnych poglądów swojego prezesa.

Zainteresowanym pozytywistom spieszę więc donieść i uspokoić, że Konwent pozostaje dalej w swojej niezmienionej formie jako pakt czterech wielkich organizacji dachowych, a EWIV jest praktycznym dodatkiem wspomagającym nasze praktyczne działania.

Rzekomych ekspertów chcących wiedzieć jak naprawdę fukcjonuje europejski EWIV z publicznym wspomaganiem odsyłam na pierwszy przykład http://www.islekerart.org/, a dalej możemy dopiero rozwijać świat prawdziwych europejskich projektów.

EWIV(EZIG) to nowoczesne europejskie konsorcjum i wg Wikipedii (szczgólnie niemiecka wersja to dokładnie opisuje) ma głównie na celu polepszenie i ułatwianie rozwijania działalności jego uczestników, kierującymi się swoim przejrzystym statutem, w którym nie ma mowy o udziałach i jakimkolwiek podziale zysków, gdyż statutowo wszelkie dochody przeznaczane są wyłącznie na realizacje projektów na rzecz Polonii. Kto tego nie rozumie , pewnie już nic nie zrozumie.

Więc tak naprawdę ta medialna indywidualna prezencja, to burza w szklance wody. Jednak niektórym ludziom się nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne, a szczegolnie wtedy gdy mają dreszcze słysząc o nowoczesnych formach europejskich proponowanych przez Unię Europejską.

To mój pierwszy BLOG, ale kiedyś trzeba przecież zacząć  : D , a więc cierpliwych czytelników serdecznie pozdrawiam

Wiesiek Lewicki

Korespondencja - Mittwoch, 24. August 2011 10:39 -

Szanowny Panie Prezesie !

Pragnę Panu zakomunikować, że ostatnio płynące na zewnątrz nieprzyjemne informacje ze strony Pana  M.Wojcickiego niestety doprowadzają do nieporozumienia  między Konwentem a ZPwN .


To jest posunięcie osobiste Pana Marka Wojcickiego a nie Zarządu Głównego  ZPwN .


My jako Zarząd Główny  jesteśmy za wspoółracą ale w spokojowym nastroju, wszelkie burze ktore wychodzą na zewnatrz szkodzą nam wszystkim.


Serdecznie pozdrawiam


Wladyslaw Pisarek

wiceprezes ZPwN
www.rodlo-kleve.de

Zależy nam przede wszystkim na symetrii finansowania Niemców w Polsce i Polaków w Niemczech – mówi Aleksander Zając urzedujacy Prezydent Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech i  Prezes Federacji Polskiej Rady.

Część założeń traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy między Polską a Niemcami była do tej pory tylko częściowo zrealizowana. Stosunki polsko-niemieckie uległy na przestrzeni lat znacznemu polepszeniu. Najtrudniejszym punktem traktatu okazało wspieranie działań Polonii w Niemczech. Rząd Polski finansuje mniejszość niemiecką w Polsce. Rząd niemiecki w kilkakrotnie mniejszym stopniu wspiera działania Polonii, która nawet nie ma statusu grupy etnicznej. W ciągu dwudziestu lat od podpisania traktatu odbyło się wiele konferencji na temat praktycznego wdrażania jego założeń. Dopiero w lutym 2010 Polonia niemiecka została  zaproszono przez  ministra Christopfa Bergnera - pełnomocnika rządu ds. repatriantów i mniejszości narodowych na rozmów przy tzw. „okrągłym stole” obok przedstawicieli rządów Niemiec i Polski. Jednak nie na długo.

„6 maja Polonia była rozczarowana, że nie odbył się okrągły stół i nie została ona dalej do niego zaproszona” -  podkreśla Prezes Konwentu i Kongresu Organizacji Polskich w Niemczech Wiesław Lewicki.

25 maja 2011 podano do oficjalnej wiadomości, że partie CDU/CSU, SPD, liberalna FDP i Zieloni porozumiały się w sprawie projektu uchwały dotyczącej realizacji postanowień traktatu. W Trzeciej Rzeszy wielu obywateli pochodzenia polskiego trafiło do obozów koncentracyjnych, a ich organizacja została zakazana i wywłaszczona przez reżim. Bundestag chce oddać cześć tym ofiarom i je zrehabilitować. Dlatego opowiadamy się za ustanowieniem miejsca dokumentacji na temat historii i kultury Polaków w Niemczech. Potwierdzamy również prawo do wzmocnienia kulturowej i językowej tożsamości. Opowiadamy się za wsparciem możliwości pracy i rozwoju dla pochodzących z Polski obywateli w Niemczech, w tym otwarciem biura w Berlinie"- mówią przedstawiciele Bundestagu.