Biały Dom , Waszyngton , 31 maja 2012
Jego Ekscelencja
Bronisław Komorowski
Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej
Warszawa
Drogi Panie Prezydencie!
Dziękuję za Pański list z 30 maja. Byłem zaszczycony mogąc uhonorować Jana Karskiego Medalem Wolności, najwyższym odznaczeniem cywilnym naszego narodu. Moja decyzja, by to uczynić, odzwierciedlała najwyższy szacunek, jakim Amerykanie darzą nie tylko tego wielkiego polskiego patriotę, ale też nadzwyczajne poświęcenie Polaków podczas okupacji nazistowskiej w czasie II Wojny Światowej.
Odnosząc się do "polskich obozów śmierci", a nie "nazistowskich obozów śmierci" w okupowanej przez Niemców Polsce nieumyślnie użyłem zwrotu, który na przestrzeni lat był bolesny dla wielu Polaków; Polska z uzasadnionych powodów prowadziła kampanię na rzecz wyeliminowania go z dyskursu publicznego na całym świecie. Żałuję tego błędu i zgadzam się, że jest on okazją do zagwarantowania, że to i przyszłe pokolenia będą znać prawdę.
Jak wszyscy wiemy, Polacy straszliwie ucierpieli w czasie nazistowskiej okupacji podczas II Wojny Światowej. Celem nazistów było zniszczenie narodu polskiego i polskiej kultury oraz eksterminacja Żydów z Europy, naziści zamordowali ponad sześć milionów polskich obywateli, w tym trzy miliony polskich Żydów podczas Holocaustu. Odwaga Polaków z ruchu oporu jest jednym z największych historycznych przykładów heroizmu i odwagi.
Ponadto, nie istniały "polskie obozy śmierci". Miejsca mordów w Aushwitz-Birkenau, Bełżcu, Treblince i w innych miejscach w okupowanej Polsce zostały zbudowane przez reżim nazistowski. Przeciwnie, wielu Polaków ryzykowało swoim życiem - i oddawało życie - by ratować Żydów z Holocaustu.
Dlatego też złożyłem hołd polskim ofiarom Holocaustu podczas mojej kwietniowej wizyty w United States Holocaust Memorial Museum (Amerykański Memoriał Holokaustu). Dlatego też miałem zaszczyt złożyć hołd przed Grobem Nieznanego Żołnierza i w getcie podczas mojej ubiegłorocznej wizyty w Warszawie. Dlatego też, podczas 65. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau w 2010 roku chwaliłem rząd i Polaków za zachowanie tak bolesnego miejsca, by działać na rzecz zachowania pamięci o tym miejscu i by było ono lekcją dla świata.
Dobrze znam więzy przyjaźni łączące nasze kraje. Miałem zaszczyt gościć Pana podczas szczytu NATO w Chicago, które jest miastem rodzinnym dla największej na świecie społeczności Polaków poza granicami Polski. Jako Prezydent pracowałem wraz z Panem nad wzmocnieniem trwałych więzi łączących nasze narody, by nasz sojusz był mocny jak nigdy przedtem.
Polska jest jednym z najsilniejszych i najbliższych sojuszników Stanów Zjednoczonych. Solidarnie stajemy naprzeciw wyzwaniom dla Europy i świata, jakie stawia przed nami XXI wiek, i jestem pewien, że - pracując wspólnie - możemy zagwarantować, że niezłomne więzy naszej przyjaźni i solidarności pomiędzy nami będą się jeszcze bardziej umacniać na przestrzeni kolejnych dni i lat.
Z poważaniem
Barack Obama