Wystąpienie przedstawicuela KONWENTu na SejmowejKomisji Łączności z Polakami za Granicą

............

Przewodniczący poseł Marek Borowski (SDPL):
Dziękuję. Jest z nami pan prezes Zając. Czy w tej fazie pan prezes chciałby powiedzieć kilka słów? Proszę bardzo.

Wiceprezydent Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech Alexander Zając:
Dziękuję bardzo. Podtrzymuję to, co powiedział tutaj pan minister Siemoniak. Chciałbym podziękować za dobre, konstruktywne prace niejako w zespole międzyresortowym, o czym przed chwilą słusznie powiedział pan minister.

Chciałbym podkreślić, że po raz pierwszy bardzo dobrze nam się wspólnie pracuje i po raz pierwszy zauważamy bardzo duże zaangażowanie strony polskiej w to, żeby rozwiązać nasze problemy. Jeśli nawet strona niemiecka niektóre problemy traktowała jakby trochę luźnej, to pan minister Siemoniak do nich wracał jak bumerang i podkreślał, że jednak to trzeba by załatwić, a jest to dla nas ważne. Myślimy, że przy takiej wspólnej determinacji uda nam się zapisać do kalendarza niektóre rzeczy, które nie były omówione w dostateczny sposób, by o nich się nie zapomniało, by były realizowane.

 

Do tej pory jedna główna rzecz jest unikana przez stronę niemiecką, tj. finansowanie organizacji polonijnych oraz zapewnienie środków finansowych na pielęgnację naszej kultury, tożsamości narodowej, na finansowanie nauki języka polskiego. Mówimy tutaj o powstawaniu strategii. Pan minister widzi, że za tym kryje się również zabezpieczenie środków finansowych, co trzeba opisać i zabezpieczyć w tej strategii. Mamy taką obawę, że jak powstaje strategia, to nie powstaje z dnia na dzień. Ona dopiero musi powstać, trzeba nad nią pracować. Organizacje polonijne, które prowadzą naukę języka polskiego, natychmiast potrzebowałyby pomocy, zwłaszcza że spodziewamy się, że od 1 maja na pewno przybędzie dzieci, które chciałyby się uczyć języka polskiego, a środków finansowych nam nie przybędzie. Dlatego będziemy dalej rozmawiali. Mamy obiecane wsparcie z naszej strony rządowej, by te sprawy rozwiązać. Podobnie jest ze sprawą Biura czy Centrum Dokumentacji w Bohum. Jest to pięknie określane, pięknie brzmi do mediów, a na obradach naszej komisji wyglądało to troszkę inaczej. Jeżeli mówiło się o Biurze, to w takim kontekście, jaki nadmienił pan minister. Miał to być adres z telefonem – takie nieładne określenie. Jednak zdecydowano się, by użyć tutaj szerszego określenia. Pan minister Bergner użył sformułowania paralelnego do Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej.

Zauważamy, że przynajmniej ze strony wysokiej rangi polityków niemieckich jest dobra wola, by te nasze postulaty załatwić w jakimś zakresie, czy wyjść nam naprzeciw. Czasu jest bardzo mało, ale jeżeli uda nam się wpisać w kalendarz, kiedy co ma być potem załatwione, to, być może, uda nam się to załatwić jeszcze teraz, nie czekając do 25. rocznicy. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący poseł Marek Borowski (SDPL):

Dziękuję bardzo. Otwieram dyskusję, ale zanim to uczynię, chciałbym przedstawić nowego członka Komisji – pana posła Zbigniewa Wojciechowskiego z klubu PJN. Witamy. Otwieram dyskusję, pytania. Proszę uprzejmie. Pani poseł Fabisiak – proszę.

Poseł Joanna Fabisiak (PO):
Bardzo dziękuję. Przede wszystkim podziękowania dla pana ministra, a właściwie dla panów ministrów, bo jedna rzecz jest oczywista. Z bardzo spokojnego sprawozdania pana ministra wynika, że strona niemiecka zrozumiała, że te rozmowy muszą doprowadzić do pewnych konkretów, że nie pozostaną na poziomie debaty. To jest niewątpliwe zwycięstwo, bardzo duże i za to podziękowanie.

Pozostaje sprawa tego, jakiego rodzaju to będą konkrety. Myślę, że najtrudniejsze będą konkrety przyszłościowe, dotyczące nauki języka polskiego. Zaniepokoiłam się trochę, że jest pewien zarys strategii. To brzmi bardzo ostrożnie, ale nie wiem, czy nie zbyt mało konkretnie. Wiem, że trudno od razu przedstawić strategię, ale chyba były jakieś choćby kierunkowe uzgodnienia. Możemy nad czymś pracować i by nie była to praca na darmo, to trzeba przyjąć jakieś generalne założenia. Byłabym wdzięczna panu ministrowi, gdyby zechciał je przybliżyć.

Druga sprawa dotyczyłaby strony niemieckiej. Mniejszość niemiecka sformułowała pewne postulaty – pewnie słuszne, ale chciałabym, aby były one rozważane w kontekście tej niesymetrii. Nie wyobrażam sobie sytuacji, by do tych ogromnych sum, które już są wydatkowane, dokładać jeszcze jakiekolwiek pieniądze. Należałoby spytać – to będzie bardzo bolesne pytanie – które z działań niepodejmowanych przez stronę polską nie są niezbędne. Jest szczególne zatroskanie o domy polsko-niemieckie, które prowadzą bardzo dobrą działalność, ale jednak są to duże sumy. Jeśli to miałaby być wzmożona troska, to rozumiem, że przede wszystkim wzmożona finansowa. Czy strona niemiecka postulowała, by jeszcze zwiększyć nakłady? Chyba nie. Jeśli nie, to jak sprostać tym prośbom, bo nie wątpię, że strona polska chce sprostać. To bardzo słuszny postulat – tylko w jaki sposób? Myślę, że wtedy należałoby pokazać obszar, gdzie pieniądze będą zmniejszone.

Trzecia, ostatnia rzecz. Nie mam żadnych wątpliwości, że najtrudniejsze rozmowy będą dotyczyły strategicznych rozwiązań w kwestii nauczania języka. Jeśli nawet będą one bardzo trudne i jeśli nie osiągnie się tych pewnych wysokich celów, to myślę, że gdyby osiągnąć konkretne zabezpieczenie dla organizacji „dachowych”, dla Konwentu i powstałby ten Konwent, to byłby to wspaniały przyczółek do dalszych działań – także w zakresie języka polskiego. Tu ten optymizm jest niejako podwójny. Po pierwsze, te działania są – przez 20 lat ich nie było – wreszcie są, i to jest wspaniałe, bo na pewno doprowadzą do konkretów. Broń Boże nie jest to żadne zalecenie dla pana ministra, ale takie myślenie koncepcyjne. Nawet gdyby w kwestii języka polskiego nie były to rozwiązania absolutnie satysfakcjonujące, to jeśli ta grupa trzecia – działania bieżące – byłaby dobrze ustawiona, to też będzie to pracowało na te pozostałe sprawy, więc również niezmiernie ważne, bo bardzo przyszłościowe, jest znaczenie działań zabezpieczających byt organizacji polonijnych w Niemczech – przede wszystkim organizacji „dachowych”. Dziękuję.

Przewodniczący poseł Marek Borowski (SDPL):
Dziękuję bardzo.........

Pełny tekst:  http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/0/3D6940CE535801BFC125785B00452DE0?OpenDocument